- autor: klub, 2010-08-25 22:02
-
Wynikiem 0-1 zakończył się mecz pomiędzy Chełminianką i Flisakiem Złotoria. Roztrzygającą bramkę goście zdobyli w 8 min po strzale Bartłomieja Berenta. W meczu, który stał na niskim poziomie Chełminianka była częściej przy piłce jednak to piłkarze ze Złotorii zdobyli zwycięską bramkę i byli jeszcze dwukrotnie bliscy podwyższenia wyniku. Na szczęście na posterunku był Przemek Mueller, który był najlepszym zawodnikiem naszego KS-u w tym meczu.
Relacja w rozwinięciu.
Goście od pierwszego gwizdka mocno zagęścili środek pola i nasi piłkarze mieli problemy z tworzeniem akcji ofensywnych. Niestety taka sytuacja trwała do ostatniego gwizdka sędziego. W 5 min na strzał zdecydował się Bartek Michalak lecz piłka po jego strzale z 25 metrów przeleciała wysoko nad poprzeczką. W 8 min mało dotychczas aktywni z przodu goście zdobyli bramkę. Pomocnik Flisaka dokładnym podaniem obsłużył kolegę, który nie pilnowany z 15 metrów oddał strzał, który do boku sparował Mueller. Niestety brak asekuracji spowodował że do piłki najszybciej dobiegł Berent, który dał prowadzenie gościom. Po stracie bramki KS próbował odważniej zaatakować bramkę Flisaka, jednak to w 12 min Mueller musiał ponownie wykazać się umiejętnościami w sytuacji sam na sam z napastnikiem. W 16 min Grzelecki strzela z woleja z lini pola karnego lecz mocno niecelnie. W 17 min Gross przeprowadza indywidualną akcję lecz w ostatniej chwili obrońca blokuje jego strzał z 6 metrów. W 24 min po składnej akcji Flisaka znów Mueller świetnie broni strzał z 12 metrów. W 32 min akcja na prawym skrzydle Marksa, który dośrodkowuje w pole karne. Z trudnej pozycji strzał głową oddaje Piasecki, jednak piłka o metr mija lewy słupek bramki. Dwie minuty później Mueller kolejny raz ratuje swój zespół po strzale z pola karnego zawodnika gości. W 37 min indywidualna akcja Piaseckiego jednak jego strzał jest zbyt lekki. W 40 min Marks mija dwóch obrońców w polu karnym, niestety jego strzał ofiarną interwencją blokuje rywal. W drugiej połowie pierwsze zagrożenie pod jakakolwiek bramką dopiero w 70 min kiedy to Olewniczak, który zmienił Szulca strzelał mocno niecelnie na bramkę z woleja z 25 metrów. W 81 min Pawski oddaje celny strzał z około 30 metrów jednak bramkarz gości pewnie chwyta piłkę. Chełminianka w tym meczu zagrała poniżej możliwości, wysoki presing i zdecydowanie zawodników Flisaka spowodowały, że KS miał ogromne problemy ze znalezieniem się z piłką w okolicach pola karnego. Gdy sporadycznie to się udawało brakowało współpracy zespołowej, zawodnicy w dryblingach w końcu tracili piłkę. Zabrakło akcji oskrzydlających i większej aktywności pomocników w ataku. Szybko strzelona bramka spowodowała, ze goście cofnęli się i zawężyli pole gry z czym nie mogli sobie poradzić nasi piłkarze. Chełminianka była częściej przy piłce, jednak nie wynikały z tego sytuacje dogodne do zdobycia bramki. Flisak pokazał się z dobrej strony, kilku doświadczonych zawodników dobrze kierowało poszczególnymi formacjami. Obrona z Maćkiewiczem (stoper!) bardzo dobrze radziła sobie zarówno z dośrodkowaniami jak i indywidualnymi rajdami naszych piłkarzy. Po słabym meczu Chełminianka przegrywa z Flisakiem 0-1. W sobotę czeka naszych piłkarzy mecz wyjazdowy z Dębem Barcin.