- autor: klub, 2010-08-07 18:59
-
W swym historycznym pierwszym meczu w rozgrywkach IV ligi Chełminianka Chełmno pokonała Unię Wąbrzeźno 1-0 (0-0). Bramkę dla KS-u w 65 min po podaniu Tomka Grzeleckiego zdobył niezawodny Piotr Gross.
Relacja z meczu w rozwinięciu.
Chełminianka wystąpiła z trzema nowymi zawodnikami w składzie. Byli to Szymon Marks, który rozpoczął mecz na prawej pomocy oraz dwaj młodzieżowcy, Piotr Kaczkowski w środku lini pomocy oraz Dawid Piasecki na lewej pomocy. Unia przystąpiła do meczu z jednym wysuniętym napastnikiem i czterema obrońcami grającymi w lini. Goście po odejściu przed sezonem kilku ważnych zawodników rozpoczeła mecz uważnie z tyłu, rzedko przesuwając się większą ilością zawodników pod bramkę Muellera. W 7 min silny strzał Szulca z 20 metrów zablokował obrońca i skończyło się tylko rzutem rożnym. W odstępie kilkunastu kolejnych minut niecelne strzały z dalszej odległości oddali Baranowski, ponownie Szulc oraz Piasecki. W 24 min Kaczkowski przestrzelił z 16 metrów. Dwie minuty później po akcji zespołowej powinno być 1-0 jednak Marks nie trafił do bramki z kilku metrów. W 34 min po indywidualnej akcji Grossa jego strzał pewnie broni bramkarz Uni Wiśniewski. Goście w stworzyli grożną sytuację w okolicach 40 min kiedy to po faulach w okolicach pola karnego groźnie dośrodkowywali. W 44 min rzut wolny z 18 metrów, jednak Szulc strzela nad poprzeczką. W drugiej połowie KS nadal starał się stworzyć sytuacje bramkowe a goście uważnie bronili się licząc na kontry. W 50 min nieporozumienia Pawskiego oraz Olewniczaka na szczęście nie wykorzystał zawodnik Uni, który przestrzelił w dobrej sytuacji. W 58 min Unia powinna objąć prowadzenie po błedzie naszej defensywy lecz zawodnik gości strzelił z dwóch-trzech metrów nad poprzeczką. W 65 min piłkę na skrzydło otrzymał Grzelecki, który zbiegł do środka boiska i zagrał w pole karne do nie pilnowanego Grossa, który nie dał szans Wiśniewskiemu. Po stracie bramki Unia zaczęła grać odważniej jednak nie potrafiła stworzyć do końca meczu dogodnej sytuacji do zdobycia wyrównującej bramki. KS natomiast oddał ponownie kilka strzałów z dalszej odległości (ponownie Baranowski, Szulc, Piasecki) lecz były one nie celne lub wyłapywał je bramkarz gości.
Po przeciętnym meczu Chełminianka zdobywa ważne trzy punkty z Unią Wąbrzeźno.