Chełminianka Chełmno - strona oficjalna

Od pierwszego gwizdka sędziego Chełminianka ruszyła do ataku a Victoria tak jak przewidywano ustawiona była defensywnie i liczyła na kontry i Domachowskiego, swego najlepszego strzelca. Od razu mozna podsumować, że przez cały mecz nie udało mu się ani razu oddać strzału na bramkę KSu. Bliższy zdobycia bramki honorowej dla gospodarzy był Pliszka, który w 85 min minął naszego bramkarza i tylko ofiarna interwencja Szulca zapobiegła utracie bramki. Po za wspomnianą sytuacją na boisku niepodzielnie rządziła Chełminianka. Skutkiem tej przewagi było 5 bramek, a mogło lub powinno być jeszcze przynajmniej z 3-4. Michalak trafił w poprzeczkę, Baranowski w słupek, Grzelecki oraz Śmigielski Paweł nie trafili do pustej bramki z odległości jednego, dwóch metrów. Jednak dla Grzeleckiego nie był to problem bo w całym meczu zdobył 4 bramki. W 21 min w zamieszaniu zdobył pierwszą bramkę po rykoszecie od obrońcy. W 41 min rzut rozny dla KSu, Janowski dośrodkowuje na krótki słupek a Grzeleś trafia głową po długim rogu. W 49 min Baranowski asystuje a Grzeleś trafia po raz trzeci. W 87 min, podanie od Grossa, Tomek gubi obrońców, kładzie bramkarza i strzela do siatki. Wcześniej bo w 64 min Michalak podaje do niepilnowanego Grosika, który nie daje szans bramkarzowi ze Śliwic płaskim strzałem z 14 metrów. Pomimo wysokiego zwycięstwa mecz nie był łatwy dla naszych piłkarzy i nie jest to zasługa Victorii, lecz stanu boiska. Na szczęście obyło się bez kontuzji i kartek. W czwartek, święto "Bożego Ciała" w Kijewie odbędzie się zaległy mecz pomiędzy naszym KS a Pomorzaninem Serock. Mecz rozpocznie się o godzinie 14:00.  

• Komentarzy [4]
• czytano: [2706]
• DO