- autor: klub, 2010-03-27 23:57
-
Niepowodzeniem zakończył się pierwszy mecz o punkty w 2010 r. dla Chełminianki Basty Chełmno z Pomorzaninem Toruń. Gospodarze wygrali 3-2 (1-0) strzelając trzy bramki w odstępie 6 minut!! Pierwsza bramka padła do "szatni" w 45 min, następnie w 46 min chwilę po wznowieniu gry i wreszcie w 50 min po rzucie wolnym. Naszym piłkarzom mimo ambitnej gry udało się zdobyć tylko dwie bramki i tym samym KS wraca do Chełmna na tarczy. Bramki dla KS: Ginter 62 min oraz Ziemlewski 75 min.
Relacja z meczu w rozwinięciu.
Od pierwszych minut na boisku w Toruniu KS przejął inicjatywę. Pomorzanin rozpoczął mecz defensywnie nastawiając się na kontry. W 6 min powinno być 1-0 gdy Piotr Gross uciekł z piłką obrońcom. Niestety w kulminacyjnym momencie zbyt daleko wypuścił piłkę przed siebie i jego strzał zablokował szybkim wyjściem z bramki bramkarz gospodarzy. W 17 minucie pojedynek jeden na jeden z bramkarzem przegrał Bartek Michalak. Chwilę później strzał zza pola karnego Gintera lecz zabrakło w nim mocy. W 33 min po dośrodkowaniu z lewej strony z pięciu metrów nieczysto nad poprzeczką uderza Jano Janowski. Do 45 min Mueller był praktycznie bezrobotny w bramce. Napastnicy Pomorzanina raz po raz zostawali na pozycji spalonej i nie oddali ani jedengo celnego strzału na bramkę Ksu. W 45 min szok, wydawałoby się w niegroźnej sytuacji po dośrodkowaniu w ciemno z lewego skrzydła nogę dostawia zawodnik gospodarzy i zasłonięty Mueller po chwili musi wyciągnąć piłkę z siatki. Kilka sekund później arbiter odgwizduje koniec pierwszej połowy. Na drugą połowę nasi zawodnicy wyszli zdeterminowani i od początku ruszyli do ataku, jednak po chwili otrzymali drugi cios. Pomorzanin w 46 min przeprowadza świetną kontrę, którą dokładnym strzałem w długi róg wykańcza Drygalski. W 50 min rzut wolny w odległości ok. 30 m. od naszej bramki. Dośrodkowanie w pole karne, tam głową zmienia kierunek lotu piłki zawodnik gospodarzy czym myli Muellera i jest już 3-0 dla gospodarzy, którzy do tego momentu wykazali się świetną skutecznością. Pomimo dramatycznego wyniku nasi piłkarze nadal dążą do strzelenia pierwszej bramki. Kilka dobrych sytuacji nie kończy się jednak bramką, Pomorzanin również stwarza zagrożenie przez otwartą grę Ks-u i Mueller wraz z obrońcami kilkukrotnie ratują przed stratą 4 bramki. W 62 min rzut wolny z 17 metrów wykonuje Mateusz Ginter. Technicznym strzałem nad murem w samo okienko zdobywa piękną bramkę. Dalsze ataki Chełminianki przyniosły rezultat w 75 min. Gross po krótkim rajdzie podaje na 18 metr do Adama Ziemlewskiego a ten filmowym strzałem w to samo okienko co Ginter zdobywa drugą bramkę. Niestety pomimo naporu i ambitnej gry nie udało się zdobyć wyrównującego gola. Dobrych okazji nie wykorzystali Paweł Śmigielski, Janowski oraz Rafał Baranowski. Swoje okazje na podwyższenie mieli również gospodarze kontrujący odkrytą Chełminiankę. Chełminianka przegrywa 2-3 w meczu niewykorzystanych szans. Na mecz z różnych przyczyn nie pojechali, Piotr Śmigielski, Tomek Chmarzyński, Wojtek Janicki, Adam Olewniczak. Z powodu kontuzji nie zagrał również Adam Szulc.