Chełminianka Chełmno - Włocłavia Włocławek 4-1 (4-1)
Bramki dla KS-u: Kaczkowski - 3. min i 18. min, Grzelecki - 4. min i 16. min.
Gola dla Włocłavii zdobył Arkadiusz Suchomski z rzutu karnego w 39. minucie.
Skład Chełminianki: Piotrowski - Śmigielski P., Nieściur, Pawski [k], Szpankiewicz, Baranowski [żk], Kaczkowski (80 Nalaskowski), Marks (75 Murawski), Ernest (67 Komur), Grzelecki (56 Piasecki), Gross.
Skład Włocłavii: Kobusa (45 Litka) - Tomczak, Suchomski [k], Szablewski, Czaplicki, Ciesielski (62 Markowski [żk]), Rutecki [żk], Markiewicz, Kleczkowski (72 Gralak [żk]), Dudkiewicz, Krosnowski (76 Roglaski).
Więcej w rozwinięciu.
Nietypowo, bo w środę rozpoczął się mecz w ramach 6. kolejki III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Przed pojedynkiem miało miejsce podziękowanie od Zarządu KS Chełminianki Chełmno dla działaczy starostwa oraz urzędu miasta za pomoc, dzięki której Chełminianka mogła wystartować w III lidze. Na tą rywalizację do składu KS-u powrócili: Baranowski, Gross i Kaczkowski. Początek spotkania to absolutna dominacja Chełminianki. Już w 3. minucie Gross uderza z 16 metrów - bramkarz ,,wypluwa" piłkę, a dobitkę na gola zamienia Kaczkowski. Kilka chwil po tym sytuacja po lewej stronie, dorzuca Szpankiewicz, futbolówka dociera do Grzeleckiego, a ten z półobrotu umieszcza ją w siatce. Akcja z lewej strony, Ernest lobuje bramkarza, ale piłka zatrzymuje się na poprzeczce. Dalej atakuje KS, który ma jeszcze 3 okazję w pierwszych dziesięciu minutach na podwyższenie wyniku! 16. minuta i prostopadła piłka od Grossa do Grzeleckiego, który mocnym strzałem lobuje bramkarza. 2 minuty później Gross z lewej strony dośrodkowuje, a Kaczkowski dopełnia tylko formalności. Mamy 4:0. Po tych bramkach zawodnicy gospodarzy spoczęli na laurach i do głosu zaczęli dochodzić piłkarze gości. W 39. minucie dośrodkowanie z bocznej strefy boiska. Błąd Nieściura, który zagrywa piłkę ręką. Karny dla Włocłavii zostaje zamieniony na bramkę przez Suchomskiego. Pierwsza połowa dobiegła końca, w której jeszcze jedną okazję mieli zawodnicy z Włocławka, lecz Piotrowski był na posterunku. Druga połowa to ataki Chełminianki. Poprzeczka Grossa, strzał obok bramki Kaczkowskiego, złe dogranie Śmigielskiego, który powinien wystawić piłkę do pustej bramki Grossowi, samolubne zachowanie Kaczkowskiego, który mógł oddać futbolówkę Grossowi. Niewykorzystane sytuacje Chełminianki mogły się zemścić, ponieważ po strzale zawodnika gości piłkę ręką zatrzymał Szpankiewicz, a arbiter po raz drugi w tym meczu zagwizdał karnego. Znowu do ,,jedenastki" podszedł Suchomski, lecz kapitalna obrona Piotrowskiego chroni KS przed utratą drugiej bramki. W drugiej połowie trochę więcej do powiedzenia miała Włocłavia. W końcówce meczu podwyższyć wynik mógł Gross i Murawski, który pojawił się na boisku. Mecz zakończył się wynikiem 4:1. Rezultat powinien być znacznie wyższy, lecz celowniki w tym dniu zawodników z Chełmna nie były zbyt dobrze nastawione, jednak należy się cieszyć z 3 punktów. Już w najbliższą sobotę Chełminianka uda się na mecz wyjazdowy do Wrześni, który rozpocznie się o 16:00.