- autor: poloncch, 2013-06-01 20:39
-
Chełminianka Chełmno przegrała u siebie 1:2 (1:0) z Gryfem Sicienko w zaległym spotkaniu 18. kolejki klasy okręgowej. Jedynego gola dla chełmnian zdobył Szymon Grabowski w 40. minucie meczu. Goście odpowiedzieli trafieniami z 48. oraz 54. minuty, przy czym bramka na 1:1 jest samobójem Dariusza Pawskiego.
CHEŁMINIANKA: Drosdowski – Pawski [k], Nieściur, Szpankiewicz [żk], Paweł Śmigielski, Baranowski (46 Gross), Kaczkowski, Murawski, Piasecki (55 Pawłowski), Grabowski, Ernest.
Więcej w rozwinięciu newsa.
Spotkanie rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem, ponieważ goście nie wzięli ze sobą kart zawodniczych. Po dowiezieniu ich na stadion, arbiter dał znak do gry. Warto odnotować, iż Gryfowi groził nawet walkower. Początkowe chwile rywalizacji były niemrawe, a pierwsza dogodna akcja została przeprowadzona w 21. minucie, kiedy Kaczkowski nie sięgnął dobrze dośrodkowanej w jego stronę piłki. Niedługo później Ernest uderzył z głowy nad bramką. W 31. minucie Kaczkowski podał do Ernesta, a ten skierował futbolówkę w ręce goalkeepera gości. Potem Ernest znowu niecelnie próbował zaskoczyć bramkarza przyjezdnych z główki. Następnie Murawski zmarnował sytuację z dystansu. W 40. minucie pojedynku Grabowski miał dwie akcję, najpierw głową nie udało mu się posłać piłki do siatki, za to za drugim razem zdobył gola po dośrodkowaniu Baranowskiego. Jeszcze przed przerwą ponownie Grabowski uderzył futbolówkę w spojenie słupka z poprzeczką. Wydawało się, że KS ma wszystko pod kontrolą, ale w ciągu pierwszych chwil po wznowieniu meczu chełmnianie stracili dwie bramki. W 48. minucie Pawski zaskoczył Drosdowskiego, gdy zmienił tor lotu piłki, a ta wpadła do siatki, a w 54. minucie jeden z zawodników Gryfu strzelił z główki tak, że Drosdowski ponownie skapitulował. Chełminianka chciała odpowiedzieć trafieniem, czego dowodem są okazje, które jednak nie były zanadto dogodne. Ekipa z Sicienka bardzo dobrze się broniła i po ostatnim gwizdku goście mogli cieszyć się z pokonania mistrza „okręgówki”. 26. spotkań bez porażki, to powód do dumy dla podopiecznych Brachuckiego, a dzisiejszą przegraną chełmnianie mogą wymazać z pamięci dobrym widowiskiem w następnym meczu. Chełminianka musi odrabiać zaległości, więc już w najbliższą środę na godzinę 17:00 zaplanowano pojedynek z Promieniem Kowalewo Pomorskie. Zapraszamy wszystkich sympatyków na starcie lidera i wicelidera, a także drużyn, które najprawdopodobniej spotkają się w IV lidze w sezonie 2013/2014.