- autor: klub, 2010-02-21 18:44
-
Porażką 0-2 (0-2) zakończył się sparing naszych seniorów z Unisłavią Unisław. Na sztucznym boisku w Toruniu nasza drużyna traciła bramki w 14 oraz 19 minucie meczu. Jak można było przypuszczać rywal ostatnio prezentujący się solidnie w swej lidze postawi wysoko poprzeczkę Chełminiance. I tak było w pierwszej połowie meczu. Krótka relacja z meczu w rozwinięciu.
Skład KS Chełminianka: Mueller - Pawski, Śmigielski Piotr, Kwella, Olewniczak, Grzelecki, Ziemlewski, Baranowski, Ginter, Grabowski, Janowski, Gross, Śmigielski Paweł, Goclik, Lewandowski, Pawłowski Marek
Od pierwszych minut gra była wyrównana i toczyła się głównie w środku boiska. W 14 min rzut wolny dla Uniłavii. Dośrodkowanie w pole karne i błedy w kryciu powodują że Berej przykłada głowę i otwiera wynik. KS rusza do odrabiania strat lecz Gross oraz Grzelecki grają zbyt indywidualnie, z przewrotki nad poprzeczką strzela Janowski. W 19 min niefrasobliwość w obronie oraz liczenie na spalonego powodują że Unisław podwyższa wynik na 2-0. Do końca pierwszej połowy mimo sytuacji z obydwu stron w tym setek Olewniczaka, Grossa oraz Szugajewa wynik bez zmian. Od początku drugiej połowy rywal cofa się do głębokiej defensywy i w tej odsłonie tylko raz poważnie zagraża bramce Muellera. Chełminianka w tej części ma przygniatającą przewagę lecz szwankuje skuteczność lub dobrze zachowuje się bramkarz przeciwnika. Sytuacji które powinny zakończyć się bramką nie wykorzystują Ginter, który przegrywa sam na sam z bramkarzem, dwukrotnie Śmigielski Paweł, raz jego strzał z 7 metrów broni bramkarz, drugi strzał głową do pustej bramki i piłka spada na górną siatkę. Nie trafia również Grabowski w dobrej sytuacji. Kilka strzałów z dystansu w tym Goclika, Gintera oraz Baranowskiego lecz są albo niecelne albo zbyt lekkie. Po naszych zawodnikach widać było brak szybkości nad którą w kolejnych tygodnach przed rozgrywkami ligowymi będą pracować. Na boisku w 60 min zadebiutował w pierwszej drużynie Tomek Lewandowski, junior młodszy, który pomimo tremy zanotował kilka dobrych odbiorów piłki oraz czystych wślizgów. Ostatnie 20 min grał również Marek Pawłowski, kolejny junior młodszy, który mimo że popełniał błędy w ustawieniu pokazał że potrafi grać kombinacyjnie. Pomimo wyniku sparing jako jednostkę treningową uznać należy za udany, na dużym boisku zawodnicy przebiegli sporo metrów i na szczęście meczu nikt nie okupił kontuzją.