- autor: klub, 2009-05-28 09:55
-
Niespodziewaną porażkę z Pomowcem Kijewo zanotowali w swym ostatnim meczu juniorzy starsi Chełminianki Chełmno. Na boisku w Kijewie podopieczni trenera Drabika strzelili dwie bramki, lecz gospodarze o jedną więcej. Wynik 3-2 dla Pomowca komplikuje sytuację w tabeli naszych juniorów, którzy walczą o baraże do ligii wojewódzkiej juniorów starszych.
Relacja z meczu autorstwa Klajnka w rozwinięciu
Mecz odbył się w niesprzyjających warunkach pogodowych.
Pierwszą połowę drużyna z Chełmna zagrała pod wiatr i padający deszcz na twarze zawodników, było to drugą przeszkodą dla Chełmnian zaraz po drużynie gospodarzy. W taka aurę ciężko było się bronić, nie mówiąc już o atakowaniu bramku przeciwnika. Gra wyglądała bardzo słabo na tle innych meczy. Drużyna gospodarzy wykorzystała sprzyjające warunki i błędy zawodników z Chełmna i objęła prowadzenie po akcji sam na sam z bramkarzem. Kilkanaście minut później wykorzystali dośrodkowanie z rzutu wolnego i zdobyli drugą bramkę.
Pogoda "stała się" bardziej łaskawa dla Naszych juniorów, wiatr ustał, co spowodowało lepszą grę Chełmna. Prostopadłe podanie ze środka boiska wykorzystał Bartosz MIchalak strzelając bramkę na 2-1. Chełmno postanowiło wyrównać, lecz piłkarze nie wykorzystali kilku klarownych sytuacji.
Na drugą połowę obie drużyny wyszły zdeterminowane. Groźne ataki Chełmnian przeplatały się z równie groźnymi kontrami zawodników z Kijewa.
Gdy po składnej akcji Mateusz Piórkowski wykorzystał pięknym lobem sytuację i zdobył bramkę na 2-2 wszystko wskazywało, że to tylko kwestia czasu aby prowadzenie zostało objęte przez Chełminiankę. Jednak po wznowieniu gry Chełmno nie ustawiło się dobrze w obronie, a Kijewianie od razu zdobyli bramkę i ponownie wyszli na prowadzenie. Obleżenie bramki przeciwnika nie dało Chełmnianom pożądanego skutku i mecz zakończył się stanem 3-2 dla gospodarzy.
Mimo kilku kontrowersyjnych decyzji sędziów, Chełmno powinno mieć pretensję tylko do siebie. Brakowało praktycznie wszystkiego, od wybijania piłki, przez akcje drużynowe, indywidualne i wykańczanie sytuacji. Pierwsza porażka z drużyną Kijewa po 5 sezonach rywalizacji jest tym bardziej boląca, że strata punktów oznacza nerwową końcówkę sezonu i wielką niewiadomą co do gry w barażach o ligę wojewódzką.
Skład:
Emil Sitkowski,
Ireneusz Bożek, Adrian Rębacz, Adam Krzemiński, Łukasz Mankowski,
Damian Zacharski, Krzysztof Klein, Mateusz Piórkowski, Emil Nowak,
Bartosz Michalak, Patryk Jankowski
Wchodzili:
Dawid Trzciński, Paweł Pałaszewski
Bramki:
Bartosz Michalak
Mateusz Piórkowski
relacja: klajnek